Wszystko zaczęło się 14 lutego 2015 roku. Cel był jeden – zapełnić sektor dzieciakami dopingującymi Ruch. Wtedy dla wielu wydawało się to niemożliwe. W najtrudniejszym okresie w historii klubu, my na sektorze robiliśmy po prostu swoje. Udowodniliśmy sobie i innym, że Ruch nigdy nie zginie. Z pomocą marketu budowlanego z Mikołowa oraz nauczycieli i uczniów szkoły budowlanej z Chorzowa stworzone zostały godne warunki do aktywnego spędzania czasu na meczach.
Coraz częściej sektor młodych żył, dopingował, bawił się, a nawet tworzył oprawy meczowe. A dzieci cały czas przybywało. Nie zrażały się ani pogodą, ani złymi wynikami. Po ostatnim meczu domowym w I lidze historyczny spadek stał się faktem. Myślicie, że to koniec? Nic z tych rzeczy! Od tego czasu pozyskaliśmy sponsora, wprowadziliśmy dzienniczki obecności na meczach, mamy oficjalne koszulki sektora rodzinnego. Trybuny przy Cichej doceniają naszą pracę. Zaczynają nas dostrzegać kibice innych klubów. Trafiliśmy nawet na okładkę Dziennika Zachodniego.
Drogie dzieci, to wy będziecie stanowili o sile Ruchu w przyszłości. Teraz nic nas nie powstrzyma!